Dzisiaj przychodzę do Was z dwoma pozycjami – niezwykle opowieści dla nieco starszych dzieci. Tarmosia dla miłośników przyrody i opowieści przyrodniczych oraz drugą częścią fantastycznej powieści Wuj Krasnolud.
Zacznę od tej pierwszej. Niezwykle piękna propozycja wydawnictwa Agora. Wielkim plusem książki jest lekkie i zabawne pióro autora – Tomasza Samojlika uzupełnione magicznymi ilustracjami Anny Grzyb. Cała histotia przenosi czytelnika do Puszczy Białowieskiej i rodziny Borsuka Tarmosi. Razem z małą bohaterką boruszczą wybieramy się na przechadzkę podziemnymi korytarzami i odkrywamy sposób życia i zwyczaje borsuków.
Oprócz głównej bohaterki – Tarmosi poznajemy jej całą rodzinę. Jednak ich życie w przytulnej norze zostaje zakłócone przez pojawienie się intruzów – lisów i jenotów. Cała akcja jest okraszona przyrodniczymi ciekawostkami na temat borsuków i nie tylko. Czytając ją razem z maluchem będziemy zachwyceni… przynajmniej ja byłam 🙂
Wuj krasnolud
Druga moja dzisiejsza propozycja to Wuj Krasnolud. Już wcześniej przedstawiałam Wam początkowe losy niezwykłych bohaterów, więc i tym razem o egzemplarz „Wuja Krasnoluda, Panią Strach i Pana Złość” poprosiłam Kubę Sosnowskiego. Książka jest skierowana dla dzieci od 9-tego roku życia i niewątpliwie jest wprowadzeniem w świat magii, czarów i fantastyki.
Główna bohaterka Emka jest zwyczajną dziewczynkę, ale posiada jeden magiczny sekret – Wujka Karola. Tym razem wraz ze swoimi magicznymi atrybutami walczy z dwoma skałami: Panią Strach i Panem Złość. To właśnie one stają się potężniejsze sycąc się emocjami od ludzi oraz starają się przejąć kontrolę nad wszystkim.
Akcja książki jest bardzo dynamiczna, dużo w niej się dzieje. Wraz z bohaterami poznajemy postacie z polskich legend, ale również całkiem nieznane stwory. Książka zachęca do zabawy wyobraźnią, oraz poszukiwaniu przyjaciół. Jedyne, czego brakuje w niej, może nie mnie, ale dzieciom to ilustracje. Nie znajdziemy w niej kolorowych obrazów przedstawiających magiczny świat, lecz pojedyńcze czarno białe, czasem nawet nudne. Jednak książka to przede wszystkim wartościowe słowa i ciekawa historia i tego nie mogę zarzucić autorowi.