Emilia Szelest – Polska autorka, która skradła moje serce za sprawą “Układu idealnego”. Była to pierwsza książka, tej pisarki i od razu trafiła w mój gust. Tym razem za sprawą wydawnictwa Luna, miałam przyjemność przeczytać Przeznaczeni.
Historia przedstawiona w książce, jest dość specyficzna, czasami dziwna, a czasami tak nieprawdopodobna, że aż denerwuje. Tym razem autorka momentami straciła w książce związek z rzeczywistością. Niby zwykła historia o przeznaczeniu, jednak zbyt bardzo zagmatwana i niezrozumiała. Bohaterowie przeżywają w koszmarach sennych wydarzenia, które miały miejsce bardzo dawno temu, historię prawidziwe dotyczące ich przodków, która mają powtórzyć się w teraźniejszości. Zupełnie dwoje nieznanych ludzi spotyka się przypadkowo i od razu rozpoznają swoje postaci senne w sobie. Niestety ten oniryzm mnie trochę rozczarowuje.
Przeznaczeni – Emilia Szelest
Do tego zaprezentowany język autorki jest drażniący, dorośli ludzie – prawnicy w swoich wypowiedziach charakteryzowani są na nastolatków. Coś tutaj mi nie pasowało. Mimo wszystko książkę skończyłam, bo była w niej przedstawiona i trzymająca do końca w napięciu zagadka, którą bohaterowie odnajdują za pomocą swoich snów. Jest to historia zupełnie inna, od tych, które znam, które wyszły spod pióra Emilii Szelest. Czy gorsza? Nie wiem, mnie po porostu nie wciągnęła, nie kupuję tego pomysłu. Choć zapewne znajdzie się wielu zwolenników, gdyż cała fabuła jest innowacyjna i może się podobać.