Lista niegrzecznych prezentów to pierwsza świąteczna propozycja w tym roku. Uwielbiam wcześniej sięgać po takie pozycje, żeby poczuć magię świąt.
Skończył się listopad więc czas zacząć czytać książki zapowiadające magiczny świat. Tym razem pierwszą książką o tej tematyce była antologia, składająca się z dziesięciu wyjątkowych i naprawdę elektryzujących opowiadań polskich autorek. Cała książka mnie pozytywnie zaskoczyła. Oczywiście znajdziemy w niej historie lepsze, lub trochę gorsze, ale każda z nich zasługuje na przeczytania.
Lista niegrzecznych prezentów
Już sama okładka wprawia mnie w zachwyt. Nie tylko grafika, ale także pojawienie się na niej nazwisk: Eweliny Dobosz, Anny Langer, Ludki Skrzydlewskiej, czy Emilii Szelest, jest idealnym powodem na sięgnięcie po ta książkę.
Numerem jeden w tej świątecznej składance jest oczywiście opowiadanie Ludki Skrzydlewskiej, która zawsze kradnie moje serce. “Świąteczna kolizja” zdecydowanie mnie wciągnęła. Główna 30-to letnia bohaterka właśnie rozstała się z chłopakiem i jedzie po raz kolejny sama na kolacje wigilijną do swoich bliskich. Niestety podczas jazdy wpada w poślizg, który być może będzie początkiem czegoś nowego.
Ewelina Dobosz i jej “Uważaj o czym marzysz” jest dość przewidywalna, ale w pełni oddaje magię świąt. Główna bohaterka samotnie wychowuje córki, a wigilię zazwyczaj pracuje do późna. Tym razem chce jednak to zmienić i udaje się na kolacje do rodziców. Spotyka tam niespodziewanego gościa, który jest jej nastoletnią miłością. Natomiast Emilia Szelest jak zwykle wypełnia nas wieloma emocjami. Pełna wzruszeń historia oparta na pamiętniku głównej bohaterki, niezwykle mnie poruszyła.
Pozostałe historie również wpasowują się w mój gust czytelniczy. Wszystkie są przesycone magicznym czasem Świąt Bożego Narodzenia. Każde z opowiadań jest okraszone niegrzecznym prezentem, co na pewno rozgrzewa w te zimowe dni. Do tego wiele opowiadań nie tylko wzrusza, ale również śmieszy. Mogę pokusić się, że to jest najlepsza antologia po którą sięgnęłam. Więcej szczegółów nie zdradzę, a kto wie, może i Wam Mikołaj sprawi jakiś niegrzeczny prezent (chociażby w postaci tej książki).